niedziela, 31 grudnia 2017

Święta, Święta i po Świetach

Boże Narodzenie ma niepowtarzalną atmosferę, choinka, cała rodzina razem, prezenty i oczywiście Wigilia.
Czas świat szybko mija, ale pozostają wspomnienia tych wspaniałych chwil.
Ostatnio ciągle brakowało mi czasu, ale każdą wolną chwilę wykorzystałam na przygotowanie szydełkowych dekoracji świątecznych. Na choince w tym roku zamiast szklanych bombek są szydełkowe dzwoneczki, gwiazdki i aniołki.
Temat wyzwania bardzo wpasował się w to co przygotowałam.Powstała cała rodzina aniołów, gdzie najmniejszy ma około 18 cm, a największy prawie 40 cm.

Do wykonania aniołów nie korzystałam z żadnego schematu. Jest to projekt autorski. Gdy biorę do ręki szydełko, to wolę tworzyć coś nowego i niepowtarzalnego - po prostu już tak mam.

Wielkość 40 cm aniołka rzuca się w oczy, gdy trzyma go moja prawie 9-cio letnia córka


Oczywiście aniołek zdobi wierzchołek choinki



Mojego aniołka-giganta zgłaszam do wyzwania Szuflady
 

Wiem, że są już anioły wykonane na szydełku, ale każdy jest inny i każdy ma swój niepowtarzalny urok.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

czwartek, 5 stycznia 2017

Bombka pachnaca kawą

Przed Świętami ciężko o chwile dodatkowego czasu na zabawy z dzieckiem, dlatego zasugerowanie wykonania bombki było dla mnie idealnym rozwiązaniem. Dziecko zajęte i zadowolone a mama spokojnie może zająć się przygotowaniami. Nie obyło się bez pomocy, ale czas poświęcony dziecku to sama przyjemność i ogromna inwestycja w dobre relacje, gdy "młoda" będzie już nastolatką.
Angela (7 lat) robiła bombkę poprzez oklejenie balona ścinkami papieru. Najpierw w ramach utylizacji dokumentów pocięła kartki na kwadraciki


potem przygotowaliśmy balon, klej, i pędzelki


i najbrudniejsza część zabawy: posmarowanie balonu klejem i przyklejenie papieru
 
tak wyglądał balon prawie cały oklejony papierem


 na koniec "bombka" zostawiona do wyschnięcia



po wyschnięciu balon został przebity, podstawa naszej bombki  została udekorowana - nie uwierzycie czym...
oczywiście kawą dla ładnego zapachu i ... silikonowym żwirkiem przeznaczonym do kocich kuwet.






Pomysł ze żwirkiem był dość zaskakujący. Kotek niestety nie może korzystać z tego rodzaju żwirku, a dzieciom kojarzył się on ze śniegiem, którego zabrakło w te święta.
Nasza bombka nie wisiała na choince, ale była najważniejszą ozdobą tych świąt.

Bombkę zgłaszamy do konkursu Małe Szufladki - "Bombka" 



sobota, 31 grudnia 2016

Świateczne dzwoneczki na szydełku

Już za chwile pożegnamy 2016 rok i przywitamy Nowy Rok 2017.
Wiele osób teraz bawi się i czeka na północ, my niestety z powodu choroby Sylwestra spędzamy w domku.
Wszystkim chciałabym życzyć aby nadchodzący rok nie był gorszy od poprzedniego, aby każdy dzień był witany przez Was uśmiechem, a noc przynosiła kolorowe sny i wypoczynek, aby każda chwila była piękniejsza od poprzedniej. Życzę również aby otaczający Was ludzie byli życzliwi, by wśród najbliższych był wzajemny szacunek i miłość i oczywiście mnóstwo zdrówka .... pieniądze - szczęścia nie dają ale mu pomagają. Będzie zdrowie, miłość, zrozumienie to i pieniądze będą, ale życzę wam też i pieniędzy, ale nie w nadmiarze, tylko w ilości pozwalającej spełniać jedne marzenia i budować następne.
Moi drodzy w skrócie: wszystkiego najlepszego i szczęśliwego Nowego Roku.

Ostatnio sporo czasu musiałam spędzić w domu, więc aby nie chodzić po ścianach musiałam zająć czymś ręce i u mysł. Powstało kilka rodzai ozdób choinkowych, w tym również i dzwoneczki



 




Moje dzwoneczki mają 9 cm wysokości, zawieszkę z szydełkowego sznureczka i dużą kokardę. Dzwoneczki na prawdę dzwonią dzięki metalowemu dzwoneczkowi zamieszczonemu w środku na sznureczku.
Przed Świętami jest cała masa szydełkowych dzwoneczków, ale każdy robi inne i każdemu wychodzą inaczej :)
Pomimo iż w Szufladzie pojawiło się już kilka dzwoneczków szydełkowych, moje tez zgłaszam do wyzwania grudniowego "Swiąteczne/zimowe dzwonki" które znajdziecie na stronie http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2016/12/wyzwanie-grudniowe.html





sobota, 23 kwietnia 2016

Na SESJE FOTO albo na spacer

Uwielbiam tworzyć dla dzieci i w zasadzie moja przygoda z szydełkiem na dobre rozkręciła się po urodzeniu córeczki. Najpierw nieporadnie zaczęłam robić dla niej opaski a z czasem przychodziły nowe, różne pomysły na przeróżne dodatki: czapeczki, buciki, opaski a nawet spódniczki i bolerka. Gdy trafiłam na Wyzwanie Art-Piaskownica - Przyda się dla dziecka, to po prostu oszalałam ze szczęścia. To  woda na mój młyn i chociaż mam milion pomysłów, to za mało czasu.
Ok, już się "nagadałam" więc pora przedstawić to co wydziergałam: jest to szydełkowy komplecik, który można wykorzystać do sesji fotograficznej, na różnego typu uroczystościach, a także na zwykłym wiosennym spacerze. Komplecik składa się z czapeczki bonetki z aplikacją słodkiego serduszka, oraz z bucików przypominających fasonem trampki.






 






Moją prace zgłaszam  do wyzwania Art-Piaskownica - Przyda się dla dziecka,

wtorek, 12 kwietnia 2016

nasz zajączek



Kiedy zobaczyłam możliwość aby moja pociecha wzięła udział w wyzwaniu szuflady, postanowiłam ją do tego zachęcić. To świetna motywacja aby maluch wykorzystywał rączki do czegoś innego niż gry na tablecie, smartfonie czy jeszcze innym tego typu ustrojstwie. Są to przydatne urządzenia, ale czy  konieczne dla małych dzieci ? – nie sądzę.
Chociaż spędzamy wiele czasu razem, gramy w gry planszowe, lepimy z masy solnej, ciastoliny, plasteliny a nawet z ciasta drożdżowego (a po upieczeniu figurki znikają w buziach dzieci) to i tak moja niespełna 7-letnia córka chętnie by posiedziała przy komputerze.
Ok., to też jest potrzebne, bo w dzisiejszych czasach bez umiejętności korzystania z tych cudów techniki, człowiek ma ograniczony dostęp do wielu rzeczy i delikatnie mówiąc jest w tyle za wszystkimi. Chodzi raczej o zachowanie właściwych proporcji i o to aby dziecko potrafiło zorganizować sobie czas i wykształcić pasje która nie będzie szkodliwa, a która rozwinie inne umiejętności. Obecnie rękodzieło jest modne i cenione i tak chyba zostanie już na zawsze.Rzeczy wykonane ręcznie są niepowtarzalne.
Angela (wiek: prawie 7 lat) uszyła zajączka z filcu.
Oczywiście podejście do temu było bardzo poważne. Najpierw moja córcia wycięła zajączka z papieru, który miał być wzorem, następnie przypięty szpilkami do filcu
 
 (tu była potrzebna kontrola mamy, czy aby nie grozi to powypadaniem szpilek albo pokłuciem) 

i z największą starannością jaka może być u dziecka w tym wieku, zajączek został  wycięty.



 Najtrudniejszym etapem było zszycie filcu. Skupienie malujące się na buzi dziecka było czymś niesamowitym.
Oczywiście nie obyło się bez drobnych problemów i paniki: „mamo pomóż”, bo nitka się poplątała. 



Zajączek został wypchany włóknem poliestrowym - takim samym jak w poduszkach
Do dekoracji zajączka przydały się ruchome oczka, poliestrowy pomponik jako ogonek i kawałek tasiemki
Szwy nie wyszły idealnie równe – ale czy muszą takie być? To jest praca dziecka i ma obudzić radość tworzenia, fascynację możliwością zrobienia czegoś własnymi rączkami i udoskonalanie swoich umiejętności.
W trakcie pracy pojawiła się myśl, aby zajączek był na patyku i tutaj wykorzystany został patyk do szaszłyków.
Zajączek może być ozdobą do kwiatka, albo jak to wymyśliła moja córka – pobawimy się w teatrzyk a zajączek będzie głównym bohaterem przedstawienia

A tak wygląda już gotowy zajączek







zajączka zgłaszamy do wyzwania szuflady dla dzieci " Zając malowany"
 
 

poniedziałek, 28 marca 2016

odkurzone wspomnienie i połączenie pasji



Jako osoba dorosła moją przygodę z rękodziełem zaczęłam od biżuterii. Wykorzystywałam głównie srebro i kamienie takie jak turkus, howlit, koral, tygrysie ko, różne rodzaje kwarcu, szkło itp.
Uwielbiałam moje hobby i dawało mi wiele satysfakcji. Niestety, ale musiałam zrezygnować z tego zajęcia. Zostałam mamą i nieopatrznie zgubiony koralik był znaleziony przez dziecko. Na temat co dziecko może zrobić z takim znaleziskiem i gdzie go włożyć, to szkoda się wypowiadać – to temat nie tylko na post, ale i całą książkę. W każdym bądź razie, moje zbiory zostały starannie zapakowane i schowane w oczekiwaniu na „lepsze czasy”.
Aby zająć czymś ręce odkurzyłam moją wiedzę z zakresy szydełkowania, co okazało się bezpieczniejsze dla dziecka – aczkolwiek nie koniecznie dla włóczek J
Teraz chciałam połączyć te dwie moje pasje.
Zrobiłam więc kolczyki na szydełku z kordonku. W szydełkowy wzór wplecione zostały malutkie koraliki. 






Moje kolczyki zgłaszam do wyzwania 

 


wtorek, 22 marca 2016

Wiosenna czapeczka z tulipanami

Dzisiaj na chwile zaświeciło słońce. Od razu zrobiło się weselej i czuć wiosnę w powietrzu. Szukałam motywu na ozdobienie czapeczki i przypadkiem trafiłam na wyzwanie kwiatowe, którego tematem jest tulipan. Od razu zaświeciła mi się żarówka - czapeczki z tulipanem jeszcze nie robiłam, więc trzeba spróbować.
A oto co mi wyszło

 mocny kolor tulipanów świetnie ożywił czapeczkę wykonana z włóczki białej i  odcieni szarości.

Czapeczkę zgłaszam na marcowe wyzwanie kwiatowe

http://kreatywnybazarek.blogspot.com/2016/03/marcowe-wyzwanie-kwiatowe.html

http://kreatywnybazarek.blogspot.com/2016/03/marcowe-wyzwanie-kwiatowe.html