czwartek, 5 stycznia 2017

Bombka pachnaca kawą

Przed Świętami ciężko o chwile dodatkowego czasu na zabawy z dzieckiem, dlatego zasugerowanie wykonania bombki było dla mnie idealnym rozwiązaniem. Dziecko zajęte i zadowolone a mama spokojnie może zająć się przygotowaniami. Nie obyło się bez pomocy, ale czas poświęcony dziecku to sama przyjemność i ogromna inwestycja w dobre relacje, gdy "młoda" będzie już nastolatką.
Angela (7 lat) robiła bombkę poprzez oklejenie balona ścinkami papieru. Najpierw w ramach utylizacji dokumentów pocięła kartki na kwadraciki


potem przygotowaliśmy balon, klej, i pędzelki


i najbrudniejsza część zabawy: posmarowanie balonu klejem i przyklejenie papieru
 
tak wyglądał balon prawie cały oklejony papierem


 na koniec "bombka" zostawiona do wyschnięcia



po wyschnięciu balon został przebity, podstawa naszej bombki  została udekorowana - nie uwierzycie czym...
oczywiście kawą dla ładnego zapachu i ... silikonowym żwirkiem przeznaczonym do kocich kuwet.






Pomysł ze żwirkiem był dość zaskakujący. Kotek niestety nie może korzystać z tego rodzaju żwirku, a dzieciom kojarzył się on ze śniegiem, którego zabrakło w te święta.
Nasza bombka nie wisiała na choince, ale była najważniejszą ozdobą tych świąt.

Bombkę zgłaszamy do konkursu Małe Szufladki - "Bombka"